Zaczynam

Dziś, to znaczy 25 listopada, robię wielką próbę generalną - publikuję swoją stronę internetową. Bardzo podobał mi się proces jej tworzenia. Wcale nie dlatego, że jestem zachwycona efektem ostatecznym (myślę, że efekt ostateczny oceniam na poziomie "może być"). Tylko dlatego, że wiele się przy tym nauczyłam o zakładaniu stron internetowych, o kopalniach przepięknych zdjęć, o programach do robienia różnych kolaży

(dziękuję Beacie Kaczyńskiej, która jest nie tylko fantastycznym coachem, ale i autorką świetnych kolaży z sentencją własną :) i o dobieraniu kolorów. Nauczyłam się również czegoś o sobie - że jestem w stanie zrobić sama stronę, że doprowadzona do absolutnej ostateczności i nadciśnienia potrafię poprosić o pomoc (dziękuję Maćkowi Mędrzejewskiemu, informatykowi, który w 4 minuty zrobił to, z czym ja się biedziłam kilka dni) i że mogłam poprosić o tę pomoc znacznie wcześniej i następnym razem właśnie tak zrobię :). Nauczyłam się też, że nie musi być idealnie, że nie ma idealnego stanu ostatecznego, nie tylko w kwestii strony internetowej. Dlatego uruchamiam tę stronę taką jaka jest, w tej chwili i będę ją ulepszać.

Serdecznie wszystkich zapraszam i będę wdzięczna za komentarze i uwagi! :) A teraz czuję się tak, jak na tym zdjęciu :) :) :):

Back to Top